20 października w XVII niedzielę po pięćdziesiątnicy, Boską Liturgię w asyście katedralnego duchowieństwa sprawował abp Jerzy. W trakcie nabożeństwa zabrzmiało czytanie Czytanie Świętej Ewangelii wg Świętego Apostoła i Ewangelisty Łukasza (Łk 7,11-16)”
“W owym czasie, Jezus udał się do miasta zwanego Nain, a szło z Nim wielu Jego uczniów i tłum wielki. Gdy zaś zbliżał się do bramy miasta, oto wynoszono zmarłego jedynego syna matki, a była ona wdową. Był też z nią znaczny tłum z miasta. I ujrzawszy ją, Pan, wzruszony, ulitował się nad nią i powiedział jej:–Nie płaczI przystąpiwszy, dotknął łoża, niosący je stanęli, a [On] powiedział: – Młodzieńcze, mówię ci, powstań! A umarły usiadł i zaczął mówić. I oddał go matce jego. Strach zaś ogarnął wszystkich i wychwalali Boga, mówiąc: – Prorok wielki powstał wśród nas; oraz: – Bóg nawiedził lud swój.”
Po wysłuchaniu czytania ze słowem do zebranych wiernych zwrócił się Władyka Jerzy. W swojej homilii zwrócił uwagę na paralelizm historii z dzisiejszego czytania z historią proroka Eliasza i wdową z Sarepty Sydońskiej. Jezus wypełniając archetyp proroka dokonuje wielkiego cudu - wskrzeszenia z martwych. W przeciwieństwie do proroka Eliasza jednak, czyni to Swoją własną mocą i jedynie Swym Boskim słowem. Dzisiejszy cud każe nam zastanowić się nad pewną bardzo ważną kwestią, która często nam umyka - reakcją ludu. Gdybyśmy my dzisiaj byli świadkami podobnego wydarzenia to cała nasza uwaga skupiłaby się na wskrzeszonym, a nie na Tym, który wskrzesza. W pogoni za sensacją i doznaniami tracimy z oczu Boga.
Nabożeństwo modlitewnym śpiewem upiększył chór pod dyr. Pani Nadii Domenikan. Wierni, którzy tłumnie zebrali się w świątyni tradycyjnie w większości przystąpili do misterium spowiedzi i eucharystii.