“Ci którzy często przystępują w swoim życiu do św. Eucharystii, uruchamiają czuwanie nad sobą, kontrolują siebie i ciągle powracają do chęci bycia lepszym, zauważają to że w momencie kiedy rozpoczynają bardziej intensywne życie liturgiczne, wiele ich problemów znajduje swoje rozwiązanie w sposób dla nas niezrozumiały” – zaznaczył arcybiskup Jerzy w swoim słowie do uczestników rekolekcji.
W dniach 21-22 marca w katedralnej świątyni pw. św. Jerzego Zwycięzcy przy siedzibie Prawosławnego Ordynariatu Wojska Polskiego odbyły się rekolekcje duchowieństwa i pracowników Prawosławnego Ordynariatu Wojska Polskiego. Wielkopostne rekolekcje rozpoczęły się w czwartek wieczorem nabożeństwem jutrzni, podczas której zgromadzeni w cerkwi przystąpili do sakramentu pokajania. Spowiedź przyjmował ks. płk rez. Mikołaj Hajduczenia oraz ks. płk Jerzy Mokrauz.
W słowie wprowadzającym do sakramentu ks. Mikołaj przypomniał, że żadna modlitwa nie jest skuteczna jeśli wobec drugiego człowieka nosimy w swoim sercu żal i pamięć o wyrządzonych krzywdach. Przestrzegał przed pokusami wynikającymi z zaszczytów i godności duszpasterstwa wojskowego oraz z relacji między swoimi współbraćmi w kapłaństwie. Przypomniał, że istotą w powołaniu duchowieństwa ordynariatu jest sama posługa duszpasterska i otwartość na drugiego człowieka.
Na zakończenie wieczornych nabożeństw połączonych z sakramentem pokuty władyka Jerzy przywitał uczestników rekolekcji, gdzie zaznaczył, że wypadają one w szczególnym okresie, okresie Wielkiego Postu, kiedy wszystko sprzyja abyśmy przyjrzeli się dogłębnie własnemu życiu, własnej duszy, własnym myślom, własnym słowom, własnym uczynkom. Czas Wielkiego Postu ma dać nam siłę aby zrzucić z siebie ciężar naszych grzechów, naszych własnych myśli w których wiele się dokonuje i także aby móc zmierzać w stronę Zmartwychwstania Pańskiego – kontynuował ordynariusz.
Przypomniał, że sakrament spowiedzi jest naszą rozmową z Bogiem, gdzie Bogu powinniśmy powiedzieć o tym co nas boli, gdzie Bogu powinniśmy powiedzieć poza wszelką dyplomacją, protokołem i formalizmem wszystko tak jak w naszym życiu ma miejsce, nazwać rzeczy swoimi imionami. Dlatego jest to najbardziej intymny sakrament, szczególnie dla kapłanów, którzy sami spowiadają i znają tą różnorodność postaw człowieka i różnorodność wyznania grzechów, które spotykają u osób spowiadających się. Doświadczenie to powoduje, że kapłan otwiera się na różne formy spowiedzi i staje się, a przynajmniej powinien stać się, nauczycielem sam dla siebie. On w tym sakramencie, wiedząc jak różne są przypadki, musi doszukiwać się w samym sobie, tego co prowadzi do grzechu, doszukiwać się w swoim sercu, swoich myślach, swoich zamiarach, prawdziwych intencji, bo to nas zbliża do Boga.
Następnego dnia rano sprawowane było nabożeństwo dziewiątej godziny kanonicznej, po której rozpoczęła się Liturgia Uprzednio Poświęconych Darów. Nabożeństwom przewodniczył arcybiskup Jerzy, Prawosławny Ordynariusz Wojskowy, w asyście duchowieństwa ordynariatu. W słowie skierowanym do wiernych po Liturgii, arcybiskup Jerzy wyraził swoją radość i serdecznie pozdrowił zebranych w dniu przyjęcia Eucharystii. Podkreślił, że liturgia ta przypomina wczesno chrześcijańskie Liturgie, gdyż wszyscy tu obecni zebrali sie dla jednego celu, nie tylko aby być obecnym podczas nabożeństwa, lecz aby uczestniczyć w pełnym tego słowa znaczeniu i przyjąć Ciało i Krew Chrystusa. Takie uczestnictwo jest pełne, ono odzwierciedlało postawę chrześcijan pierwszych wieków. Ta Wielka Tajemnica daje każdemu wierzącemu ogromną wewnętrzną siłę – powiedział władyka.
Rekolekcje zakończyły się wspólną agapą.