W niedzielę 2 lutego, nabożeństwom we wrocławskim soborze Narodzenia Bogurodzicy przewodniczył Jego Ekscelencja abp Jerzy. W tym roku niedziela XXXIII po pięćdziesiątnicy jest również ostatnią przed rozpoczęciem okresu Triodionu Postnego, a więc przed rozpoczęciem cyklu tzw. niedziel przygotowawczych do Wielkiego Postu. Ostatnia niedziela przed okresem przygotowawczym nosi nazwę “Niedzieli o Zacheuszu”.
W trakcie nabożeństwa odczytano fragment Świętej Ewangelii wg Świętego Apostoła i Ewangelisty Łukasza, Łk 19, 1-10
W owym czasie, Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A /był tam/ pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: Do grzesznika poszedł w gościnę. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie. Na to Jezus rzekł do niego: Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło.
Po wysłuchaniu Ewangelii ze słowem do wiernych zwrócił się o. hieromnich Spirydon. Zwrócił on uwagę na kolejność niedzielnych czytań. Dzisiejsze, jest bezpośrednią kontynuacją czytania z niedzieli poprzedniej “O ślepcu w Jerycho”. Chrystus kontynuuje swój pochód, podczas którego szuka człowieka, przede wszystkim zagubionego i będącego na rozdrożu swojego życia. To Chrystus jest tym, który wychodzi naprzeciw ludzkiemu poszukiwaniu Boga i Prawdy. W przypadku Zacheusza spotkanie z Jezusem było momentem przełomowym, punktem granicznym w jego życiu. Wspinaczka na drzewo jest symbolem kariery Zacheusza, który nieustannie wspinał się po jej szczeblach. Jezus podsumowując jego dotychczasowe życie mówi: “Zacheuszu, zejdź prędko” - to znaczy zaprzestań tej niepotrzebnej gonitwy, bo to co najważniejsze jest tu i teraz przed tobą. Podsumowując o. Spirydon wezwał wszystkich, aby każdy uczynił właśnie Chrystusa ostatecznym punktem odniesienia swojego życia.
W trakcie Boskiej Liturgii wierni tradycyjnie tłumnie przystąpili do misteriów pokajania i eucharystii.